Zespół z Instytutu Maxa Plancka w niemieckim mieście Greifswald kontynuuje prace nad ujarzmieniem fuzji jądrowej. W ich kolejnym etapie, zaplanowanym na środę 3 lutego, zamierzają w kontrolowanych warunkach uzyskać warunki zbliżone do panujących wewnątrz Słońca.
Uzyskanie kontrolowanej syntezy termojądrowej byłoby dla ludzkości olbrzymim krokiem naprzód. Proces ten, zachodzący naturalnie wewnątrz Słońca, polega na łączeniu się atomów w warunkach bardzo wysokiej temperatury, w efekcie czego wydzielane są duże ilości
Nic dziwnego więc, że dla naukowców z całego świata próby ujarzmienia syntezy termojądrowej są czymś w rodzaju poszukiwań Świętego Grala. I chociaż powszechnie mówi się, że minie jeszcze wiele dekad, zanim wysiłki w tym kierunku zostaną zakończone, to kiedy w końcu się to stanie, nowe źródło
Dlatego też, mimo sprzeciwom tych, którzy uważają, że pieniądze można by wydać lepiej, Niemcy przeznaczyły w ciągu ostatnich 20 lat ponad miliard euro na rozwój placówki w Greifswald. Liczą oni, że gra jest warta świeczki, a uzyskanie źródła najczystszej możliwej energii wynagrodzi wszelkie wysiłki i nakłady finansowe.
Aktualnie rozważane metody uzyskania kontrolowanej syntezy termojądrowej opierają się na inercyjnym lub magnetycznym uwięzieniu plazmy – materii przypominającej gaz, której znaczna część cząsteczek jest naładowana elektrycznie. Jednym z testowanych
W odróżnieniu od tego sowieckiego projektu, urządzenie opracowane przez Niemców z Instytutu Maxa Plancka jest znacznie trudniejsze w skonstruowaniu, ale i łatwiejsze w późniejszej obsłudze. Stellarator – bo tak się nazywa – w przeciwieństwie do tokamaka nie wykorzystuje do utrzymywania plazmy prądu, a skomplikowanego systemu cewek magnetycznych.
Stellarator, którego zbudowanie pochłonęło 400 milionów euro, po raz pierwszy włączono w grudniu zeszłego roku. Udało się wtedy uzyskać plazmę z atomów helu, a naukowcy byli zadziwieni tym, jak szybko udało się urządzenie uruchomić i uzyskać w nim zakładane rezultaty. Teraz, zachęceni tym sukcesem, naukowcy spróbują zrobić to samo z atomami wodoru. Uzyskanie z niego plazmy będzie analogiczne do wytworzenia warunków panujących wewnątrz Słońca.
Należy tu przy tym wszystkim zaznaczyć, że sam w sobie stellarator nie pozwala na uzyskanie
- Nie robimy tego dla siebie, tylko dla naszych dzieci i wnuków – powiedział agencji AP John Jelonnek, fizyk z instytutu Maxa Plancka. Próbę wytworzenia plazmy wodorowej w stellaratorze obserwować będzie Angela Merkel, z wykształcenia doktor fizyki.