Władze w Pekinie postanowiły, że w ramach walki z zanieczyszczeniem powietrza w stolicy Chin zamkniętych zostanie 2,5 tys. małych
Wśród wytypowanych firm znalazły się m.in. restauracje, hotele czy warsztaty
W zeszłym miesiącu w Pekinie ogłoszono "czerwony alert", czyli maksymalny, ze względu na zanieczyszczenie powietrza. Ogłoszeniu alertu towarzyszyły nadzwyczajne środki ostrożności, m.in. ograniczania ruchu samochodów i zamykanie fabryk w celu zmniejszenia smogu. W sobotę, chińskie ministerstwo środowiska ostrzegło, że w następnym tygodniu w Pekinie i prowincji Hopej spodziewany jest niebezpieczny poziom zanieczyszczenia. Po trzech dekadach dynamicznego rozwoju gospodarczego, chińskie miasta należą do najbardziej zanieczyszczonych na świecie. Zaostrzono co prawda normy emisji spalin, inwestuje się w odnawialne źródła energii, ale 60 proc. wytwarzanej w kraju energii wciąż pochodzi z węgla.
Nie tylko Chiny mają problem
Smog bywa w Pekinie tak gęsty, że nie widać nawet budynków w najbliższej okolicy. Wychodząc na ulice, mieszkańcy nakładają na twarze maski ochronne. Jednak nie tylko Pekin ma problemy z czystym powietrzem, a raczej jego brakiem. Jak podawała Wirtualna Polska, rekordy zanieczyszczenia powietrza padają w Mediolanie. Według danych włoskiej Ligi Ochrony Środowiska (Legambiente) normy zawartości szkodliwego pyłu w powietrzu w
Smog w Krakowie
Ze smogiem zmaga się również Kraków. Średnia wartość zanieczyszczenia pyłem na początku tego roku wynosiła 272 mikrogramy na metr sześcienny, co oznacza przeszło pięciokrotne przekroczenie normy. Władze miasta apelują, aby nie przebywać zbyt długo na otwartym powietrzu. Dotyczy to zwłaszcza kobiet w ciąży, dzieci i osób starszych oraz chorych na astmę, choroby alergiczne skóry, oczu i choroby krążenia. Od noworocznej północy przez całą dobę kierowcy samochodów mogli jeździć komunikacją miejską bez biletu.
Wirtualna Polska / PAP